Być może nie masz teraz siły, możliwości i przestrzeni do zrobienia pierwszego kroku…
Być może kupujesz moje książki i…odstawiasz je na półkę zamiast przeczytania.
Bo wiesz, że będą jak zapalnik. Że już samo przeczytanie rozpocznie proces. A proces, zmiany, coś nowego – to wszystko wydaje się trudne, nierealne.
Piękna codzienność wydaje się taka nieosiągalna, daleka, nie dla Ciebie…
Wiem jak to jest. Też tam byłam.
Na szczęście teraz już wiem, że to bzdura.
Ty też przestań wierzyć złym ludziom, który mówią, że nic już Cię nie czeka.
Każdy z nas zasługuje na piękną, szczęśliwą i spokojną codzienność.
Tak, stać Cię na to.
Dlatego nie trać więcej życia na bylejakość bo czas nie zaczeka na Twoją gotowość.
Twoje zdrowie psychiczne i fizyczne zaczyna szwankować.
Dzieci rosną, obserwując to, czego nigdy nie powinny widzieć. Być może kiedyś będą powielały szkodliwe schematy. Tak jak Ty teraz. Czy warto?
Moja droga do pięknej codzienności też nie była usłana różami. Często bywało trudno, nieprzyjemnie, wiele razy nie miałam już siły walczyć, jednak za każdym razem wstawałam i zaczynałam od nowa. Bo wiedziałam, że bez pracy nie ma nic. Nad sobą i nad relacjami. Wiedziałam, że trudne decyzje to łatwiejsze życie i na odwrót. Samo się nie zrobi.
Trudne decyzje zawsze są i będą bolesne, niezależnie od tego czy podejmuje je kobieta czy mężczyzna.
Jednak warto wyjść ze szkodliwego marazmu, gdy relacje z rodzicem, współpracownikiem czy partnerem/ką oparte są na braku szacunku.
Miłość- wbrew durnym polskim standardom- tak naprawdę nigdy NIE BOLI. Pod warunkiem, że DWIE osoby chcą i DWIE osoby pracują nad relacją. A nie tylko jedna.
I obojętnie czy to relacja z matką, partnerem/ką czy przyjacielem- gdy obydwojgu zależy, codzienność staje się RADOŚCIĄ z przebywania razem. Zdrowa relacja to bezpieczeństwo i spokój a nie ciągła walka, niepokój i smutek.
Gdy drugiej osobie naprawdę na Tobie zależy, zrobi dużo aby WSPIERAĆ CIĘ w trosce o Twoj dobrostan.
I jasne, dorosły człowiek ma prawo nie chcieć, odpuścić, zmienić zdanie lub przestać.
Ale to DO CIEBIE należy decyzja co z tym zrobisz.
Bo TYLKO TY jesteś odpowiedzialna/y za swoje życie, zdrowie i dobre samopoczucie.
To jak będzie?
Zostaniesz w układzie, gdzie komuś nie zależy, gdzie ktoś Cię olewa lub niszczy mimo wielu rozmów?
Czy zaopiekujesz się w końcu sobą i będziesz szczęśliwym człowiekiem?
O czym jest ta książka?
Pierwsza część serii #takietampieprzenie to zbiór felietonów o życiu w Polsce, o tym jak obraz rzeczywistości wyniesiony z domu wpływa na dalsze życie człowieka, o tym jak ulegamy wpływom fałszywych proroków oraz o tym jak się nie poddawać, gdy nikt w nas nie wierzy.
To również książka o tym jak to zrobić aby w końcu żyć po swojemu. Bo nikt za nas życia nie przeżyje, a na łożu śmierci nie będzie miało znaczenia, czy matka, partner lub koleżanka krzywo patrzyli gdy szliśmy po swoje. Ważne będzie, że byliśmy szczęśliwymi ludźmi i odchodzimy bez żalu, że na coś zabrakło odwagi.
Dla kogo jest ta książka?
- dla każdego, kto jest zamęczany przez otoczenie tekstami typu “nie wypada”
- dla ludzi, którzy z domu wynieśli przeświadczenie o tym, że są do niczego
- dla każdego, kto codziennie słyszy “powinnaś”/ “powinieneś”
- dla wszystkich tych, którzy w końcu chcą zacząć żyć zamiast wegetować
- dla każdego, kto marzy o tym, aby żyć po swojemu ale nigdy nie miał na to odwagi
Zapomnij o „możesz wszystko” i „trzeba tylko chcieć”.
To bzdury. Nie możesz wszystkiego. Jednak jak się okazuje – możesz dużo.
To książka, którą dałabym sobie 15-20 lat temu, bo niektórych błędów można łatwo uniknąć, jeśli tylko ktoś uczy nas od małego samodzielnego myślenia i podejmowania decyzji zamiast zawężania horyzontu do jedynej właściwej drogi, która jest tak naprawdę tylko fikcją literacką.
Nie ma jednej słusznej i dobrej drogi dla wszystkich.
Idealnych dróg jest wiele. Każda z nich jest dobra, bo wybieramy ją samodzielnie, bo jest NASZA.
Nikt nie ma prawa narzucać nam czegokolwiek, bo nie jesteśmy niczyją własnością.
Nikt nie ma prawa rozliczać nas czy oceniać na podstawie szczątkowych obserwacji oraz idiotycznych domysłów.
Nikt nie ma prawa porównywać nas do innych, komentować naszych wyborów.
Nikt nie ma prawa oskarżać nas o cokolwiek lub szantażować nas emocjonalnie, bazując na własnych możliwościach, preferencjach i ograniczeniach.
Każdy z nas jest inny, pragnie czegoś innego, ma inne cele, marzenia, możliwości i ograniczenia.
Każdy z nas ma prawo podążać własną drogą, w swoim tempie i we właściwym dla siebie kierunku.
I właśnie o tym jest ta książka.
_____
Książkę dostajesz od razu po zakupie. Plik gotowy do pobrania (format pdf oraz pub) znajduje się w mailu z fakturą, który przychodzi automatycznie po zaksięgowaniu wpłaty.
Recenzje pochodzą z serwisu Instagram (kliknij tu, jest ich tam kilkaset) – jeśli chcesz poczytać wejdź w wyróżnione relacje i znajdź wybraną książkę.