5. No to w kontakcie

Czy ktokolwiek, kiedykolwiek narzucał Ci własne przekonania jako jedyne słuszne? Jako jedyne właściwe rozwiązania? Na przykład zasadę, że każde małżeństwo zawsze trzeba ratować i utrzymać za wszelką cenę. Nawet za cenę znoszenia przemocy psychicznej, fizycznej czy ekonomicznej. Nawet za cenę cierpienia. Jeśli dołożymy do tego lęk przed samotnością, brak umiejętności bycia samemu ze sobą, chęć nieustannego spełniania oczekiwań innych, presję innych ludzi oraz nadzieję na to, że „jakoś to będzie” i „jakoś się ułoży” (samo oczywiście), to …podejmowanie dobrych decyzji staje się bardzo, bardzo trudne a szczęśliwa codzienność – niemożliwa.

Mity na temat małżeństwa i rozwodu

Wsparciem mogą być dla Ciebie doświadczenia innych osób – ich inna perspektywa oraz spojrzenie z dystansu. I jedno i drugie tworzy piąty rozdział książki, który warto potraktować jako inspirację do rozprawienia się ze szkodliwymi przekonaniami. Jeśli bajka o szczęśliwym życiu w małżeństwie pełnym miłości i zrozumienia zamienia się w codzienność pełną przemocy fizycznej, psychicznej czy ekonomicznej wobec ciebie, czy dzieci, jest to dobry moment na uporządkowanie spraw, a nawet zakończenie relacji czy rozwód. To może być wyjście ewakuacyjne ratujące życie w przypadku braku innych rozwiązań. Przeczytaj o tym jak się do tego przygotować i na co zwrócić szczególną uwagę podczas procedury rozwodowej.

Felietony są w tej książce częścią całości, ale mają też swoją odrębność.

Nie musisz czytać ich po kolei – możesz zacząć od środka lub nawet od ostatniego To może się jeszcze zejdziecie…?