FAK of The Year – wrzesień.
Niedawno nominacja do nagrody ŁelDan of The Year trafiła do wspólnego projektu lidlowego z Hortexem. Tym razem nominacja leci również do specjalnej edycji ale już nie z Hortexem. Tym razem z DrWitt i nie ŁelDan a FAK. Ale zacznijmy od początku.
Wygląda nieźle.
„Uroda” na froncie, a tuż pod nią pływające w wodzie (?) owocki.
![](https://doktorania.pl/wp-content/uploads/2019/09/IMG_7715-e1569824571753-750x750.jpg)
Nazwa.
Nigdy nie zrozumiem DLACZEGO niektórzy producenci tak chętnie NADUŻYWAJĄ słowa „woda”, stosując również obcojęzyczne nazwy (np. water, aqua) lub nazwy nawiązujące (np. waterrr). Denerwuje mnie to zwłaszcza w kontekście produktów dla dzieci.
WODA TO WODA.
Woda nie zawiera cukru, nie zawiera słodzików, nie zawiera dodatków.
Ja wiem, że ładniej, lepiej i mniej groźnie brzmi „ACTIVE WATER” zamiast „woda z cukrem”. Czuję się rozgrzeszona kupując WATER zamiast „wody z cukrem”, bo „water” czy „aqua” brzmi lekko, woda kojarzy się dobrze. „Woda” nie kojarzy się z otyłością, cukrzycą typu 2 i innymi chorobami.
Cukier dla urody i zdrowia.
Nie wiem, być może w tzw. międzyczasie odkryto coś nowego , może nie posiadam jakiejś tajemnej wiedzy na temat właściwości wody z cukrem, ale wedle mojej starej wiedzy z różnych rodzajów studiów – nadmiar cukru w diecie nie sprzyja zdrowiu. O negatywnym wpływie na urodę nie wspominając.
Tu cukru mamy 5g/100ml. Butelka to 600ml.
Zatem wypijając całość (a może wypijasz połowę, a resztę grzecznie trzymasz w lodówce na następny dzień…?) przyjmujesz 30g cukru. I dla Twojego organizmu naprawdę nie ma za bardzo znaczenia, że jest to trzcinowy, a nie biały.
6 ŁYŻECZEK cukru z samego napoju o nazwie WATER.
![](https://doktorania.pl/wp-content/uploads/2019/09/IMG_7716-e1569824607642-750x750.jpg)
A co do pływających na froncie owocków, to w składzie mamy 0.2% soków z zagęszczonych soków.
0.2% to jakieś 1.2ml na całą butelkę. To 1/4 łyżeczki od herbaty. Tak, w całej butelce.
![](https://doktorania.pl/wp-content/uploads/2019/09/IMG_7719-e1569824651221-750x750.jpg)
Zasłona dymna.
I oczywiście jest napisane ACTIVE przed water. Czyli, że niby trzeba być aktywnym. Czyli sport. Czyli dobrze. I jest napisane „water”, czyli nie ma co oczekiwać wysokich zawartości soków, jasne.
Niestety nie każdy konsument myśli w ten sposób, a widząc na froncie URODA czy SYLWETKA w towarzystwie pięknych owoców wybierze taki napój niekoniecznie idąc na siłownie, niekoniecznie patrząc na skład oraz zawartość cukru.
Podsumowując.
Napiszę po raz kolejny to samo: nadawanie napojom nazw typu „woda”, „aqua”, „water”, „waterrr” itp. jest dla mnie po prostu nie fair, a proponowanie wody z cukrem na urodę to już totalny absurd.
I nie, nie wystarczy narysować dzieciaka na rowerze czy dopisać „ACTIVE”.
Trzeba jeszcze uczciwie powiedzieć konsumentowi, że jest to WODA Z CUKREM, czyli NAPÓJ.
Kategorie: FAK of The Year
Kategorie: FAK of The Year