FAK of The Year – wrzesień.

FAK of The Year – wrzesień.

W tym miesiącu nominacja do nagrody FAK of The Year leci do jednego z przedstawicieli słodkiego nabiału. Jest tego trochę na rynku, a szczególną uwagę warto zwrócić na egzemplarze z napisem “owocowy”, ponieważ najczęściej owoców jest ilość niemal śladowa (tu 4%) natomiast cukru i/lub syropów cukrowych  producenci nie żałują, niestety. 

Zdarzają się wyjątki, tak. Ale nie tym razem.

Serek deserowy.

No fajnie, że deserowy, to już lekko sugeruje, że raczej deser niż serek.

W składzie cukier z syropem glukozowo-fruktozowym. Pomijam już zestaw zagęstników i barwnik (karminy) i skupiam się na zawartości. cukru – niespodzianek nie ma.

15 gramów na 100 gramów produktu, czyli w opakowaniu 18.75 (prawie 4 łyżeczki).

Cukry naturalne.

Przypominam, że ‘normalny’ nabiał również zawiera cukry i nie ma w tym wielkiej filozofii. Tyle, że “normalny” poziom cukru w jogurtach czy serkach to PRZECIĘTNIE około 4.5 – 6, rzadko 7 gramów na 100 gramów produktu. Tu jest 15 i nie trzeba studiować matematyki, żeby obliczyć ile mniej więcej może być dosypane.

FAK of The Year.

I teraz na koniec pojawia się pytanie. W którym momencie ja mam “odkryć zdrowe odżywianie”? Bo chyba nie chodziło o ten – dość abstrakcyjny w przypadku serków i deserków tego typu – napis “bez konserwantów”…?

No niestety moi drodzy, jak ktoś już wybiera taką nazwę, to powinno to do czegoś zobowiązywać. Pogadajcie z koleżankami i kolegami z branży i zapytajcie jak oni to robią, że jest więcej owoców a mniej dosypanego cukru. Da się.

Ps. Tego FAKA najchętniej dałabym całej branży produkującej suto słodzony nabiał, zwłaszcza ten w kolorowych opakowaniach – w domyśle dla dzieci. Idzie ku lepszemu na szczęście ale nadal są na rynku producenci, którym wydaje się, że wszyscy Rodzice to analfabeci. Mały pro tip? NIE WSZYSCY.

Kategorie:

Kategorie: