ŁelDan – kwiecień.
W kwietniu nominację do nagrody ŁelDan 2019 dostaje kasza z hummusem, ta jest akurat z Lidla “Pomysł na każdy dzień. Bulgur z hummusem i pastą pomidorową”. Traktuję tu Lidla jako frontmana kategorii, ale tego typu produkty znajdziecie też w Biedronce czy innych sklepach. Czytajcie tylko składy, żeby nie okazało się, że jednak nie jest aż tak kolorowo.
Nie jest to z mojej strony promocja plastikowych opakowań, plastik eliminuję ze swojego życia z każdym dniem coraz bardziej skutecznie. Nie jest to też promocja żywności przetworzonej czy jedzenia poza domem, bo stawiam najbardziej na prostą żywność jak najmniej przetworzoną, a jedzenie do pracy czy w trasę najczęściej zabieram przygotowane dzień wcześniej czy tego samego dnia rano w domu.
Dlaczego zatem ten fastfood?
To nie jest jakieś mistrzostwo świata, turbo skład czy top of the top ale pokazuję go tu z trzech przyczyn:
- po pierwsze chcę pokazać, że da się na szybko kupić coś, co NIE jest batonem, czipsami lub innym słabym wyborem,
- po drugie jak widać da się kupić coś w cenie czipsy+baton, drożdżówka+kola, 2 buły+kiełba, pseudo-zdrowe ciastka itd., co nie jest toną cukru czy tłuszczu.
- po trzecie długi, skład nie zawsze oznacza totalny dramat – tu jest sporo składników, ale nie ma np. tłuszczów częściowo utwardzonych, sztucznych barwników, tony wypełniaczy z wodą czy konserwantów.
Długi skład.
Owszem, ale jest to produkt dość złożony, dwuwarstwowy.
Całość stanowi źródło węglowodanów złożonych, tłuszczu, białka i błonnika. Baton czy ciastka to głównie cukier+tłuszcz, czipsy to węgle+tłuszcz.
Wartości odżywcze są bardzo zrównoważone, odpowiednio: ok. 20g, ok. 9g, ok. 6g, ok. 3g, przy niskiej zawartości tłuszczów nasyconych (ok. 1g) oraz cukrów prostych (1.4g).
Czyli jeść?
Nie. To niestety nie jest tak, że teraz olejmy wszyscy gotowanie i rzućmy się na przetworzone produkty w plastiku.
ALE – wiele razy byłam w sytuacji, gdy miałam spotkanie, byłam spóźniona bo pociąg, samolot, korek, a obok był tylko lidl, biedronka czy sklep z gazetami i jedzeniem. Kanapki i orzechy na czarną godzinę dawno się skończyły, byłam głodna i miałam 5 minut na zakup + zjedzenie. W takich sytuacjach takie rozwiązanie ratowało mnie przed zakupem byle czego i gorszym samopoczuciem podczas pracy.
Jest tylko jeden warunek – szukajcie gotowców Z DOBRYM lub lepszym składem. Bez tony byle jakiego tłuszczu, utwardzonych i częściowo utwardzonych, bez niepotrzebnych w takich produktach większych ilości cukru oraz jeśli zjadacie to od razu to bez konserwantów.
Well done wszyscy, którzy robią dobre rzeczy!
Kategorie: Temat miesiąca, ŁelDan of The Year
Kategorie: Temat miesiąca, ŁelDan of The Year