Biedronka – 10 ciekawych produktów.
Nie jestem fanem marek własnych dyskontów – często (nie zawsze) jest to byle co. Ale tak jak obiecałam, tym razem postanowiłam znaleźć coś pozytywnego wśród morza różnych propozycji od Jeronimo (Biedronka).
1. Warzywa
Jak kto lubi, jak kto uważa. Fajnie kupować na rynku, a jak nie – macie tu np. fajne zestawy pociętych warzyw, kiełki. Coś dla zabieganych.
2. Zagraniczne cuda.
W Biedronce są tańsze, więc warto spróbować np. awokado, batat – smaczne i zdrowe.
3. Ser kozi.
Prosty skład bez zbędnych dodatków.
4. Masło bez laktozy.
Ciekawa propozycja dla osób odczuwających dyskomfort po wypiciu mleka.
5. Zupa krem – mrożonka.
Mrożonki w Biedronce są różne – niektóre gorsze, niektóre lepsze. Dwie zupy kremy (zielona i czerwona) są fajne, smak – kwestia gustu.
6. Olej lniany.
Ciekawy produkt, który warto mieć w lodówce. W Biedrze stoi na półce, a szkoda bo olej lniany warto chronić przed światłem i ciepłem.
7. Orzechy.
Warto: i orzechy i migdały. Jak wiecie prawie zawsze mam coś w tym stylu przy sobie.
8. Fasola.
W Biedronce jest kilka rodzajów fasoli i soczewicy – obczajcie bo to fantastyczna baza do różnych dań zarówno na słodko jak i na słono.
9.Chleb 7 zbóż.
Ciekawy skład. Jeden z niewielu dobrych w Biedronce.
10. Płatki owsiane górskie.
Fajne, proste i tanie. Do zrobienia wlasnego muesli, ciastek itp.
Biedronka – tak czy nie?
Niestety jest sporo produktów z beznadziejnym składem, zwłaszcza gotowce są najczęściej tragiczne. Jednak w każdym sklepie są produkty lepsze i gorsze, sami dobrze wiecie. Znalezienie tych (zaledwie) 10 propozycji zajęło mi godzinę – to trochę dużo na tle innych sklepów… Wędliny nie znalazłam dobrej (jakaś jedna – ale innej marki – była lepsza od innych), jogurty (zwłaszcza owocowe!) mnie nie zachwyciły, prosty twaróg był ok, mleka i mięsa nie kupowałam i nie jadłam więc się nie wypowiadam ale chciałam kupić jakąkolwiek pastę do chleba – raczej takie sobie, pieczywo też. To nie było łatwe zadanie.
Podsumowując.
Warto obczajać temat bo da się zrobić fajne zakupy taniej – ja za wszystko zapłaciłam ok. 50 pln. Nie jestem orłem jeśli chodzi o gotowanie więc zrobię z tych produktów proste rzeczy:
– sałatkę z fasolą i olejem lnianym,
– batata z kozim serem,
– kanapkę z masłem i serem kozim do pracy,
– owsiankę z orzechami (reszta orzechów do samochodu),
– zupę krem z fasolą.
Można? Można! Ale z głową.
Kategorie: Moja opinia
Kategorie: Moja opinia