Mleko roślinne – dlaczego go nie lubię?
Wiele osób pyta mnie dlaczego nie lubię alpro. Spieszę zatem uprzejmie z odpowiedzią: nie chodzi o alpro. Chodzi o napoje typu ‘mleko roślinne’ (nazwa potoczna) NA BOGATO. (Czyli większość.)
Ale niech będzie przykładowo ‘mleko roślinne’ alpro.
‘Każdy napój wyprodukowany jest z wyselekcjonowanych ziaren soi…’ bla bla bla. Siedzi kurde selekcjoner i selekcjonuje te ziarna. A później nagle, nie wiadomo czemu, napój light zawiera fruktozę, a ‘mleko roślinne’ dedykowane dzieciom maltodekstrynę, syrop fruktozowo-glukozowy lub cukier trzcinowy i fruktozę itd. Chyba w każdym alpro są: regulator kwasowości (fosforany potasu), aromaty, stabilizator (guma gellan i inne) + różne przecudne i niezbędne z pewnością substancje wzbogacające.
Przecież to niewielkie ilości niegroźnych substancji – powiecie.
Więc w czym problem?
Absolutnie popieram ideę napojów roślinnych. Ba! Dla mnie takie mleko roślinne to codzienność! Poszłabym nawet na kompromis: jeśli piłabym te alpro czy inne produkty wzbogacone sporadycznie lub na naparstki (np. odrobinę do kawki) – spoko, nie ma sprawy.
ALE spożywając 0.5-1L takiego napoju dziennie (kawa jedna, kawa druga, płatki śniadaniowe, pudding, naleśniki etc.) z niewinnych (średnio) 6g cukru na 100g ‘mleka’, robi się nagle 6-12 ŁYŻECZEK cukru dziennie – Z SAMEGO TYLKO napoju.
PLUS reszta cudnych wzbogacaczy, czyniących z produktu aksamitny w odbiorze dar od bogów (podobno nr 1 w Polsce).
Ale wiecie co?
W dupie mam ten odbiór, te witaminy i poprawiacze. Mnie nie przeszkadza, że proste ‘mleko roślinne’ nie smakuje jak woda z cukrem (bo nie przywalili syropu) i że przed użyciem muszę wymieszać czy wstrząsnąć zawartość (bo nie ma stabilizatora).
Jak mam ochotę na słodszą wersję, dodaję np. 2 – 5g (na 250g produktu niesłodzonego) miodu naturalnego z Polski i po sprawie. 2 – 5g! Zamiast 15g cukru z automatu (3 łyżeczki) jak w tym z kartonu.
Poza tym wkurza mnie, że wszędzie walą ten fosforan potasu! No Ludzie, ile można? Mam dookoła naprawdę sporo fosforanów i zapewniam Was, nie potrzebuję wypijać ich dodatkowo z kawą czy jeść z płatkami.
I jeszcze teksty w stylu ‘jesteś gotowy na chwilę relaksu?’ Albo: ‘porzuć wyrzuty sumienia i delektuj się napojem!’
Kto im to pisał???
(Selekcjoner ziaren soi?)
Kategorie: Chemia spożywcza, Mleko
Kategorie: Chemia spożywcza, Mleko